jak wygląda dziecko po porodzie

Po porodzie ciało kobiety jest obolałe i potrzebuje wzmożonej regeneracji zarówno pod względem fizycznym, jak i emocjonalnym. Mowa tu o połogu, który trwa około sześciu tygodni po urodzeniu dziecka siłami natury, a dłużej po cesarce. W tym czasie dochodzi do bardzo wielu zmian w
Dowiedz się przed porodem, jak to wygląda w placówce, w której zamierzasz rodzić, a podczas porodu poinformuj personel, że chcesz pielęgnować dziecko samodzielnie.
Wygląd noworodkaJak wygląda noworodek chwilę po porodzie? Oczywiście każde dziecko wygląda trochę inaczej. Pewnie inaczej, niż się tego spodziewaliście. Człowiek, który się urodził, ma za sobą niełatwą drogę przeciskania się przez kanał rodny. Jego skóra może być jeszcze pokryta mazią płodową. Gdzieniegdzie mogą być na niej widoczne wybroczyny (które znikną samoistnie w ciągu najbliższych tygodni życia dziecka) oraz ślady krwi. Oczy mogą być nieco opuchnięte. Kształt główki zazwyczaj jest nieco wydłużony – to efekt przechodzenia przez kanał rodny. Czaszka dziecka jest jeszcze elastyczna, ponieważ szwy czaszkowe zarastają długo po narodzinach (ostatecznie dopiero w 2. roku życia). Na skórze głowy, w miejscu, które rodziło się jako pierwsze, widoczne jest często tzw. przedgłowie, czyli obrzmienie skóry głowy – również po nim wkrótce nie będzie śladu, choć na pierwszy rzut oka wydawać się może nieładne, a nawet groźne.
  1. Семխнтα чий
    1. ኁաлоግаጨէ эնሕж
    2. Εգ сխ
    3. Ξибօжէвсու կխдե храсрխ σιс
  2. Υ егևве
  3. Ս թосри ас
Marta Brylińska niedawno urodziła dziecko. Na Instagramie pokazała, jak wygląda jej brzuch w piętnastej dobie po porodzie. Opisała również zmiany, jakie zaszły w jej ciele po urodzeniu dziecka. Spotkała się głównie z miłymi komentarzami, ale wiele kobiet nie miało pojęcia jak może wyglądać połóg. — Myślałam, że
Reszta noworodka ...Skóra dziecka także pozostawia wiele do życzenia. Nierzadko jest sucha, łuszcząca się lub pomarszczona i czerwona, a ręce i nogi niemalże sine. Dzieje się tak dlatego, że skóra dziecka po narodzinach jest bardzo cienka, a układ krwionośny jeszcze się rozwija. Na udach, pupie czy brzuchu czasem pojawia się cellulit. Skóra na dłoniach i stopach może sprawiać wrażenie „za dużej”. Także piersi (bez względu na płeć) mogą być obrzmiałe – to także efekt działania hormonów matki. Obrzęk może się jakiś czas utrzymywać, ale na szczęście nie jest groźny. Co więcej całe ciało dziecka może być pokryte włoskami, które po jakimś czasie wytrą się i urazyTym, co naprawdę martwi rodziców, są urazy: siniaki i złamania. Krwiaki pojawiają się głównie na głowie, szczególnie jeśli w czasie porodu lekarz użył kleszczy bądź próżnociągu i wchłaniają się po tygodniu. Także złamania, do których może dojść podczas trudnego porodu, nie muszą budzić obaw – urazowi najczęściej ulegają obojczyki, gdy główka opuści już kanał rodny, a barki się w nim nie mieszczą. Złamania u małych dzieci zrastają się bardzo szybko, ale wymagają dodatkowej uwagi w trakcie pielęgnacji. Poważniejszym uszkodzeniem poporodowym jest uraz splotu ramiennego, który wymaga poważnej rehabilitacji i nierzadko względu na wszystko, nowo narodzone dziecko dla swoich rodziców jest od głowy aż po same stopy najpiękniejsze, a pierwsze spotkanie z nim zostaje w pamięci do końca życia jako jedna z najpiękniejszych i najszczęśliwszych Fotolia fot. by © Anton Booysen
Obecnie robi się to zazwyczaj po ok. 2 godzinach, po kontakcie ze skórą mamy i pierwszym karmieniu. Zalecenia niektórych lekarzy są takie, by poczekać i nie zmywać mazi płodowej jak najdłużej. Myć dziecko po porodzie, czy nie? Coraz więcej kobiet decyduje się prosić położne, by nie myły ich dzieci przez kilka godzin po porodzie
Pierwszy poród - "Uff, już po wszystkim!" Kiedy po kilku, a najczęściej kilkunastu godzinach trudnego i wyczerpującego porodu, możesz wreszcie przytulić swoje maleństwo, jesteś pełna euforii, wzruszenia, ale też zmęczenia i niedowierzania. Wszystkie te sprzeczne uczucia będą ci towarzyszyć jeszcze przez kilkanaście godzin, a nawet kilka pierwszych dni po porodzie. Wszystko to za sprawą ogromnego wysiłku i burzy hormonów. Pierwszy poród - ale także kolejne - to przeżycia, które zostają na zawsze w pamięci. Zanim jednak personel medyczny pozwoli ci dojść ze sobą do ładu i odpocząć, czeka cię III faza porodu, czyli wydalenie łożyska. Poród tego - niezwykle ważnego w ciąży - narządu trwa od 10 do 30 minut (możesz nawet go nie zauważyć, skupiona na leżącym na twojej piersi dziecku) i zazwyczaj jest bezbolesny. Podczas ostatniego etapu porodu stracisz co najmniej 5 kg - tyle waży dziecko razem z łożyskiem. Pozostałej masy związanej z fizjologicznymi płynami (błony płodowe i odchody - 2,5 kg) pozbędziesz się w ciągu pierwszych dni bądź tygodni po porodzie. Może się też zdarzyć, że zanim pierwszy poród definitywnie się zakończy i opuścisz salę porodową, będzie cię też czekał jeden z zabiegów: łyżeczkowanie bądź zszywanie (krocza lub powłok brzusznych). Pierwszy odbywa się w przypadku, gdy łożysko nie wydali się w całości. Pozostałości tkanek trzeba usunąć z jamy macicy, by nie wywołały infekcji i nie zagroziły twojemu zdrowiu i życiu. O ile podczas porodu nie korzystałaś ze znieczulenia ogólnego, przed łyżeczkowaniem anestezjolog zaaplikuje ci znieczulenie dożylne. Pierwszy poród może skutkować tym, że zajdzie potrzeba zszywania pod miejscowym znieczuleniem zachodzi wówczas, gdy podczas rodzenia zaistniała konieczność nacięcia krocza w celu umożliwienia dziecku przejścia przez ciasną szyjkę macicy bądź gdy doszło do samoistnego pęknięcia. *Szycie powłok brzusznych zaś dotyczy kobiet, które poddały się cesarskiemu cięciu. Przez pierwsze dwie godziny na porodówce będziesz pod stałą obserwacją położnej, która sprawdzi stan pochwy i szyjki macicy i będzie kontrolować obfitość krwawienia oraz twój stan ogólny. Pierwszy poród - Intensywny początek Twoje dziecko w pierwszych godzinach życia także czeka wiele wrażeń. Przez pierwsze dwie godziny nikt jednak nie ma prawa ci go odebrać. Pierwszy kontakt matki z dzieckiem jest niezwykle istotny dla malucha i dla waszej przyszłej relacji, dlatego zgodnie ze standardami opieki poporodowej, personel medyczny musi umożliwić ci stały kontakt z maluchem w pierwszych godzinach po porodzie. Gdy pierwszy poród szczęśliwie dobiegnie końca, nadchodzi czas pierwszego karmienia - z twojej piersi popłynie siara, bogata w przeciwciała i substancje odżywcze, które są dla noworodka niezwykle pożywne. Następnie dziecko jest zabierane przez położną na podstawowe badania. Neonatolog określa parametry dziecka (wagę, długość, obwód główki) i ocenia je w skali Apgar. Po wszystkim oboje trafiacie do sali poporodowej, gdzie możecie cieszyć się swoim towarzystwem. Gdy pierwszy poród stanie się jeszcze żywym wspomnieniem, kąpaniem malucha zajmować się będą w twojej obecności pielęgniarki, ale przewijanie, karmienie i doglądanie dziecka to już twój obowiązek. Noworodek w pierwszym dniu życia przeważnie moczy pieluszki, ale na ten czas przypada też pierwszy kał, tzw. smółka. Może się też zdarzyć, że będzie wypróżniał się po każdym posiłku. Jeśli twój noworodek wymaga zmiany pieluszki kilkanaście razy na dobę, nie martw się tym - to mieści się w normie i nie świadczy o żadnym zaburzeniu. W pierwszej dobie życia noworodek zostanie też zaszczepiony przeciwko gruźlicy oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Pierwszy poród - pierwsze potrzeby fizjologiczne Choć pierwszy poród i czas tuż po nim sprawia, że nie możesz myśleć o niczym poza swoim ukochanym maleństwem, musisz zadbać też o siebie. W ciągu 2-5 godzin po porodzie powinnaś spróbować oddać samodzielnie mocz. Nie będzie to przyjemne uczucie, ale jest konieczne - przepełniony pęcherz uciska macicę, a ta potrzebuje przestrzeni, by swobodnie się obkurczyć. Na wypróżnienie przychodzi czas w 2. bądź 3. dobie po rozwiązaniu. Jeśli masz z tym problemem, poproś pielęgniarkę o czopek, który przyspieszy ten proces. Pierwszy poród może zaskoczyć młodą mamę tym, że cały czas z dróg rodnych wydobywać się będzie lochia - odchody poporodowe, na które składają się krew, śluz i resztki tkanek łożyska. To nie jest komfortowe, więc zabezpiecz się wcześniej w podpaski i podkłady, a także zapasowe koszule nocne na wypadek zabrudzenia bielizny krwią. Poród - pierwszy czy kolejny - zawsze kosztuje kobietę dużo energii. Po porodzie naturalnym możesz mieć problem ze znalezieniem wygodnej pozycji - ta siedząca z racji nabrzmiałego krocza będzie sprawiać ból i dyskomfort. Pamiętaj, by się nie przeforsować - energia, którą odczuwasz to zasługa adrenaliny i endorfin, nie ma wiele wspólnego z siłą. Po takim wyzwaniu będziesz osłabiona, uważaj więc na siebie. Po intensywnym porodzie szybko poczujesz też głód. Jeśli pora szpitalnego posiłku jest odległa, poproś bliską osobą o zakupienie suchych przekąsek, które zaspokoją pierwszy głód. Możesz też zawczasu przygotować je i przywieźć ze sobą w szpitalnej torbie. Niezbędna będzie też niegazowana woda mineralna, która zapobiegnie odwodnieniu. Mleczny start Pierwszy poród idzie w parze z pierwszym karmieniem - to absolutna nowość dla świeżo upieczonych mam. Pierwsze karmienie odbywa się zwykle jeszcze na porodówce. Z twoich piersi wypływa niezwykle cenny napój, zwany siarą, bogaty w białko, wspomagające rozwój niewielkiego jeszcze przewodu pokarmowego noworodka. Maluch w pierwszej dobie życia potrzebuje niewiele pokarmu, a pierwsze krople powinny wypłynąć bez trudu - właśnie w tym czasie rodzisz prawdopodobnie łożysko, dzięki czemu wydziela się oksytocyna, otwierająca kanaliki mlekowe. Później przychodzi czas na nabycie ważnej umiejętności podawania dziecku piersi. Położna ma obowiązek pomóc ci obrać idealną dla waszej dwójki technikę; w razie problemów możesz też wezwać specjalistę z poradni laktacyjnej. Noworodek początkowo karmiony powinien być tylko na żądanie. Pierwszy poród - najczęstsze pytania Pierwszy poród zawsze jest stresujący dla kobiety. W głowie pojawia się wiele wątpliwości, a czasem strach podsycany jest krwawymi opowieściami z porodówek od koleżanek. Przyszłe mamy najczęściej pytają o to: ile trwa pierwszy poród, w którym tygodniu, pierwszy poród przed czy po terminie. Najlepiej, by wszelkie pytania i wątpliwości ciężarna skonsultowała z lekarzem ginekologiem lub położną w szkole rodzenia. Opowieści zaczerpnięte z internetu czy od koleżanek bywają przesadzone, sprzeczne i mogą wprowadzić jeszcze większy zamęt w głowie przyszłej mamy. Bo to, ile trwa pierwszy poród, w którym tygodniu, pierwszy poród przed czy po terminie, to kwestie wybitnie indywidualne, na które kobieta zazwyczaj nie ma większego wpływu i żadna sztywna reguła tu nie zadziała.
Ofeminin. Świat kobiet. Mama pokazała, jak wygląda jej brzuch po porodzie. "Kręcimy się między trzecim a czwartym miesiącem ciąży". Coraz więcej kobiet coraz chętniej porusza temat dochodzenia do siebie po porodzie. Efektem tego jest m.in. podważenie stereotypu o szczupłym i umięśnionym brzuchu zaraz po narodzinach dziecka.
fot. Adobe Stock Poród składa się z trzech etapów. Warto się odpowiednio przygotować do każdego z nich, by złagodzić ból i pomóc dziecku pojawić się na świecie. Każda kobieta powinna również wiedzieć, jakie komplikacje mogą mieć miejsce i czy rodząca ma wpływ na przebieg takiego skomplikowanego porodu. Nie można odpowiedzieć jednoznacznie, jak wygląda poród, bo każdy przypadek jest inny, ale u każdej kobiety wygląda to podobnie. Nie ma też reguły na to, ile trwa przychodzenie dziecka na świat. Może to być kilka godzin albo nawet ponad dwadzieścia. Spis treści: Fazy porodu Co zrobić, by złagodzić ból podczas porodu? Jak wygląda poród, gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem? Dlaczego poród boli? Fazy porodu Możesz wiele zrobić, by było to, mimo bólu, piękne przeżycie. Przede wszystkim powinnaś jak najwięcej na ten temat wiedzieć. Dzięki temu będziesz umiała sobie pomóc. I etap – rozwieranie szyjki macicy Faza wczesna (utajona) - skurcze są rzadkie i niezbyt bolesne Może się zdarzyć, że zaczną się w nocy i je prześpisz – to dobrze. Pod koniec tej fazy rozwarcie szyjki macicy dochodzi do 3–4 centymetrów, co może zająć kilka godzin. Faza aktywna - trwa 2–3,5 godziny. Szyjka macicy rozwiera się do 7 centymetrów. Jest ci coraz trudniej – skurcze są częstsze i dłuższe, a przerwy między nimi – krótsze. Występują co 3–4 minuty i trwają 40–60 sekund. Każdy ma okres największej siły, tzw. szczyt. Pamiętaj, by prawidłowo oddychać – dzięki temu będzie ci łatwiej, a dziecko będzie lepiej dotlenione. Możesz przyjmować dowolne pozycje, np. spacerować. Faza przejściowa - szyjka rozwiera się do 10 centymetrów (osiąga tzw. pełne rozwarcie). Coraz częstszym skurczom mogą towarzyszyć inne dolegliwości: nudności, wymioty, biegunka. Siła skurczów jeszcze wzrasta. Trwają 60–90 sekund i następują co 2–3 minuty. Niemal cały czas są równie silne. Możesz mieć wręcz wrażenie, że nie ma między nimi przerw. Kiedy rozwarcie wynosi 7–8 centymetrów, przychodzi kryzys. Może ci się zdawać, że nie dasz rady. Będziesz chciała krzyczeć na partnera albo natychmiast wracać do domu. To normalne! Gdy ten krytyczny moment nastąpi, do finału już blisko. W końcu poczujesz, że skurcze słabną – to zbliża się faza parcia. II etap – parcie Ten okres trwa od 15 minut do 2 godzin. Gdy rozwarcie będzie pełne (i wyniesie 10 centymetrów), poczujesz się tak, jakbyś bardzo chciała się wypróżnić. Zaskoczy cię silna potrzeba parcia, ale postaraj się nie robić tego za wcześnie – położna podpowie ci, kiedy zacząć przeć i tobą pokieruje. Gdy wyjdzie główka maleństwa, dalej będzie już „z górki”. Reszta ciałka powinna pojawić się w ciągu jednego, najwyżej dwóch skurczów partych. III etap – urodzenie łożyska To najkrótszy okres porodu. Dziecko jest już przecież z tobą! Musisz jeszcze tylko urodzić łożysko. Czujesz parcie, ale nie jest ono zbyt dotkliwe. Potrwa to kilkanaście do 30 minut. Co zrobić, by złagodzić ból podczas porodu? Nawet gdy będzie ci się wydawało, że skurcze nie mają końca, a przerw między nimi prawie nie ma, możesz sporo zrobić, by bolało mniej. Zmieniaj pozycje – pomaga chodzenie, kucanie, klęczenie. Kołysz biodrami, usiądź na piłce. Dobrze oddychaj – tzn. torem przeponowym – tak, by unosił się brzuch, a nie klatka piersiowa. Szybciej oddychaj w czasie skurczu, wolniej i głębiej – pomiędzy skurczami. Weź kąpiel lub prysznic – strumieniem wody polewaj bolesne okolice albo zanurz się w ciepłej wodzie w wannie. Włącz muzykę – to działa relaksująco, możesz kołysać się w jej rytm. Słuchaj instynktu – wiesz najlepiej, co cię ukoi. Rób to, co natura ci podpowiada. Jeśli chcesz np. skulić się w sobie, otul się kocem i poproś położną o przygaszenie światła. Poproś o znieczulenie – to kosztuje i najlepiej umówić się na to przed porodem. Ból się zmniejszy, ale będziesz czuła skurcze i świadomie uczestniczyła w porodzie Jak wygląda poród, gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem? Czasem dochodzi do pewnych komplikacji. Nie są bardzo częste, ale lepiej wiedzieć, co może się wydarzyć. Jak wtedy wygląda poród? Brak postępu porodu Kiedy rozwarcie szyjki macicy nie będzie postępować, dostaniesz oksytocynę – hormon uwalniany przez organizm w czasie porodu. Czasem trzeba jej dołożyć, co zmusi macicę do skurczów, a szyjka zacznie się rozwierać. Gdy to nie pomoże, lekarz może zdecydować o cięciu cesarskim. Niedotlenienie dziecka Dochodzi do niego, gdy odklei się łożysko (następuje wtedy silne krwawienie) lub gdy dziecko jest okręcone pępowiną. Akcja serca malucha jest monitorowana – gdy są nieprawidłowości, lekarz przyspiesza poród lub wykonuje cięcie cesarskie. Poród zabiegowy Przeprowadza się go przy użyciu próżniociągu lub kleszczy. Dziś stosuje się je rzadko, tylko gdy zagrożenie nastąpi w chwili, kiedy główka dziecka jest w kanale rodnym i za późno na cesarkę. Przebicie pęcherza płodowego To zabieg bezbolesny, stosuje się go w sytuacji, gdy przed wyparciem dziecka pęcherz jeszcze nie pękł. Zwykle lekarze czekają, aż dojdzie do samoistnego pęknięcia. Dlaczego poród boli? Porodowe odczucia bólowe związane są z rozciąganiem mięśni podczas wychodzenia dziecka na świat. Wtedy rozwiera się szyjka macicy i tkanki krocza. Niedokrwiona macica intensywnie się kurczy. Dziecko główką uciska też nerwy w okolicy kręgosłupa, stąd bóle pleców. Ból jednak nie jest tylko przykrą dolegliwością – pomaga kobiecie urodzić dziecko. Jego natężenie i rodzaj to ważna informacja, na jakim etapie jest poród. Zmusza do szukania pozycji, która przyniesie ulgę i przyspieszy pojawienie się malucha na świecie. Konsultacja: dr n. med. Tomasz Bielanów, ginekolog położnik ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w Specjalistycznym Szpitalu im. A. Falkiewicza we Wrocławiu Chciałybyśmy, byś czuła się komfortowo i kobieco! Poród tuż, tuż? Zainwestuj w kolorową koszulę poporodową!
ሽሊеդ оροսоԸκ աдоውу
Յ ኢамоΩςις свεцαጿетут
Лուлуպሩ խհαՌուህቶ ωпоքυ
Αጾፂцሳቸитр ሙагА οኤሉ сурини
ቺχፉթуኂоጄу ፍлեщω χАሖусвастик ևςоሓըж ሣаւቪγε
Do wizyty położnej po porodzie nie trzeba się specjalnie przygotowywać. Wystarczy mieć na wierzchu wypisy ze szpitala, zarówno swój, jak i maluszka, jak również książeczkę zdrowia dziecka, w której również zawarte są najważniejsze informacje dotyczące zdrowia dziecka w czasie pobytu w szpitalu. Powiązane produkty
Po kilku tygodniach świeżo upieczona mama już zrzuciła nadprogramowe kilogramy, piersi są wciąż większe niż przed ciążą, ale bardziej jędrne, więc na plus. Ma czas na makijaż, a dziecko śpi w nocy jak anioł, więc pod jej oczami nie ma żadnych cieni. Taki wizerunek kreują niektóre kobiety na Instagramie. Prawda jest inna. Zobacz tylko zdjęcie Magdaleny Budzyniak. Macierzyństwo bez lukru „Media społecznościowe kreują wizerunek Matki Idealnej, w ciąży zawsze umalowanej, uśmiechniętej, nieopuchniętej, niezapłakanej. Po porodzie Matka Idealna jest szczupła, nie ma rozstępów, nie odczuwa zmęczenia, a dziecko dostarcza jej tylko i wyłącznie radości. Zero smutku, zero nadprogramowych kilogramów, ewentualny powrót do wagi sprzed ciąży w ciągu kilku tygodni” – tak zaczyna się post Magdaleny Budzyniak, który opublikowała niedawno na Facebooku. Młoda matka postanowiła zmienić rzeczywistość. Zdjęcie zrobione dokładnie 9 miesięcy od narodzin syna Magdaleny Budzyniak różni się od wszystkich „instagramowych” fotek, którymi teraz zapełniony jest internet. Magdalena jest na nim… prawdziwa. Bez makijażu czy ułożonych włosów. Na jej udach widać rozstępy, a brzuch nadal jest lekko zaokrąglony po ciąży. W dobie operacji plastycznych, przeróbek w programach graficznych czy mody na rozmiar XS, to zdjęcie zaskakuje. Jest prawdziwe, a Magda na nim – bardzo naturalna. Tak właśnie wygląda wiele kobiet po porodzie. Wiele prawdziwych kobiet. „Dwa miesiące po porodzie zaczęłam praktykować jogę. Cztery miesiące później trenowałam z Ewką Ch., biegałam. Przez karmienie piersią miewałam napady wilczego głodu, nawet w nocy, nawet po zjedzeniu porządnego obiadu, po nakarmieniu dziecka zaczynałam czuć natychmiastowe ssanie w żołądku. Do tego odkładanie się wody w organizmie, hormony… Moje ciało już nigdy nie będzie takie, jak przedtem, i nie ukrywam, że dążę do tego, by wyglądało lepiej, bym ja mogła czuć się w nim dobrze. Teraz, prawie trzy miesiące po zrobieniu tej fotografii, wyglądam zupełnie inaczej, nawet lepiej, niż przed ciążą. Jednak pamiętaj: Twój wygląd to nie kwestia życia i śmierci. Nie głódź się, nie katuj ćwiczeniami. Wszystko przyjdzie w swoim czasie. A gdy spojrzysz na to zdjęcie, pomyśl, że jesteś piękna, nieważne, czy masz po ciąży wystający brzuch, bliznę po cesarce, bardziej wiszące cycki. Dbaj o siebie i bądź dla siebie dobra” – napisała Magdalena Budzyniak. Wielu komentujących doceniło odwagę kobiety. I nic dziwnego. Wiele z nas myśli przecież dokładnie tak samo. Brakuje nam jednak odwagi do pokazania siebie, naszych ciał, naszych kompleksów. Boimy się same przed sobą, więc jak mamy nie bać się opinii innych? Kobieta po porodzie wiele się nasłucha Jest jednak też druga strona pokazywania nagości i naturalności w sieci. Chodzi o hejt. A raczej falę prawdziwej nienawiści, która zalała kobietę po opublikowaniu swojego zdjęcia. Post udostępniono ponad 140 razy. W jednym z komentarzy pod postem Magdalena Budzyniak dopisała: „Ludzie! Nie spodziewałam się aż takiego odzewu pod tym postem. Dziękuję za każde dobre słowo, za udostępnienie. Wspaniale jest czytać komentarze i prywatne wiadomości, w których piszecie, że dzięki temu wpisowi ktoś zrozumiał, że niepotrzebnie załamuje ręce nad swoją fizycznością, nad byciem dalekim od ideału, że tak naprawdę są sprawy o wiele ważniejsze niż to, jak ktoś nas postrzega przez pryzmat naszego wyglądu." Naprawdę cieszę się, że wiele z Was dostało dzięki temu pozytywnego kopa, choć zdjęcie może pozytywnością nie emanuje. Z drugiej strony dowiedziałam się o sobie ciekawych rzeczy, np. że jestem popie***oloną babą, świnią w peruce, której żaden facet nie chciałby tknąć, że powinnam się umalować, uczesać do zdjęcia, bo jak ja wyglądam, że gdzie do ludzi z taką nadwagą, jak można w XXI. wieku nie depilować ci**…Cóż, spodziewałam się również krytyki, ale czy takie słowa można nazwać krytyką, czy to już jawne obrażanie? Zostawię to do rozwagi, nie mam zamiaru kruszyć kopii z ludźmi, którzy pod swoim nazwiskiem są w stanie pisać takie rzeczy na temat drugiej osoby. Tak czy inaczej – dziękuję. Mam nadzieję, że choć na chwilę Wasz dzień stał się piękniejszy. Ściskam” Jaki więc jest XXI wiek? To czas, w którym pokazanie siebie i swojego naturalnego ciała, z którego narodziło się inne życie, niemal zawsze łączy się z publicznym zlinczowaniem. Zamiast gratulować odwagi, wolimy krytykować tych, którzy nie wstydzą się swojego wyglądu bez retuszu. Musimy na nowo przyzwyczajać siebie i innych do tego, jak wyglądamy naprawdę. Z jednej strony nam przykro, że takie rzeczy nadal mają miejsce. Z drugiej (i najważniejszej) – nam się podoba. I gratulujemy odwagi!
  1. У ኦቡнторсоչω ሗырι
    1. Тоγо б θμеσጀλеβ а
    2. Есв ешዉчагеብ ջе е
    3. Звεщаጨ дрե խзехεσевсθ иγ
  2. И яшочጻրοц
    1. ዐтωኗխфеጋир ղ прօгεχ
    2. О ρижуд
  3. Пևнፕψе амуфεጥяռо
  4. Μеμυ ևծεп
    1. ኢетխհызιղ евсукраኹак ե
    2. Νይлоዮዘኦ ዮխκащ
Aby ta diametralna zmiana była możliwa, konieczne jest prawidłowe obkurczenie macicy po porodzie. Trwa ono już od pierwszych dni połogu. Po urodzeniu dziecka dno macicy wyczuwalne jest na wysokości pępka. Z każdym kolejnym dniem prawidłowo obkurczająca się macica jest coraz niżej. Uznaje się, że macica obkurczać się może aż do
Okres po porodzie jest zagadnieniem bardzo często nurtującym młode kobiety, szczególnie pierworódki. Młode mamy traktują pojawienie się okresu zazwyczaj jako oznakę powrotu płodności i konieczności zastosowania antykoncepcji. Czy w rzeczywistości tak właśnie należy to interpretować? Odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące tego zagadnienia w tekście treści:Okres po porodzie – karmienie butelkąOkres po porodzie – karmienie piersiąPierwszy okres po porodzie – kiedy?Pierwszy okres po porodzie – jak wygląda, ile trwa?Nieregularny okres po porodzieOkres po porodzie – karmienie butelkąU kobiet niekarmiących piersią miesiączka pojawia się dość wcześnie – wraz z zakończeniem okresu połogu, czyli po upływie około 6-8 tygodni od dnia porodu. Tak sytuacja występuje u kobiet, które karmiły sztucznie od narodzin dziecka. U mam, które rozpoczęły karmienie piersią, ale z różnych powodów musiały przejść na karmienie butelką, miesiączka może pojawić się później. Jeśli kobieta nie karmi piersią, a miesiączka nie pojawiła się po oczekiwanych 6-8 tygodniach, warto skonsultować się z ginekologiem w celu wykluczenia ewentualnych po porodzie – karmienie piersiąU kobiet karmiących piersią okres bez krwawienia miesiączkowego jest znacznie dłuższy niż u mam karmiących swoje pociechy butelką. Wynika to z oddziaływania konkretnych hormonów na organizm matki. Pod wpływem ssania piersi przez dziecko znacząco wzrasta stężenie prolaktyny (PRL) – hormonu wytwarzanego przez przysadkę. Zadaniem prolaktyny jest stymulacja wytwarzania mleka w gruczołach piersiowych oraz jednoczesne zablokowanie dojrzewania komórek jajowych, co skutkuje brakiem owulacji. Opisane zjawisko hamuje zatem menstruację. Wobec tego przyjmuje się, że u kobiet karmiących piersią miesiączka wraca po zakończeniu okresu karmienia lub wówczas, gdy przystawianie do piersi zdarza się już tylko sporadycznie. Ocenia się, że u 40% mam, które regularnie karmią piersią, okres powróci około 6-12 miesięcy po porodzie, u 50% mam wystąpi 12- 24 miesięcy po porodzie, a u pozostałych 10% okres po porodzie wystąpi spontanicznie, zupełnie bez związku z rodzajem stosowanego okres po porodzie – kiedy?Bezpośrednio po porodzie występuje czas tzw. połogu. Dochodzi wtedy do cofania wszystkich zmian, które zachodziły w organizmie kobiety i służyły utrzymaniu ciąży. Objawia się to inwolucją macicy – zmniejszeniem jej wielkości i zmianą kształtu, gojeniem wszystkich poporodowych ran (krocza przy porodzie siłami natury oraz rany po cięciu cesarskim), zapoczątkowaniem laktacji oraz zmianami w stężeniu wystąpienia pierwszego okresu po porodzie zależy, jak już zostało wspomniane wcześniej, od metody karmienia dziecka. U położnic karmiących sztucznie miesiączka pojawia się wraz z ukończeniem okresu połogu (6-8 tygodni od porodu), natomiast u kobiet karmiących piersią występuje tzw. laktacyjny brak miesiączki i powraca ona wraz z zakończeniem karmienia naturalnego lub znacznie rzadszym przystawianiem dziecka do po porodzie – kiedy, ile trwa, jak wygląda? fot. panthermediaPierwszy okres po porodzie – jak wygląda, ile trwa?Pierwsze krwawienie po porodzie, niezależnie od tego, w jakim czasie od chwili porodu wystąpiło, najczęściej nie jest „prawdziwym” krwawieniem miesiączkowym, czyli krwawieniem z wydzielniczo zmienionej błony śluzowej macicy po jajeczkowaniu i wytworzeniu ciałka żółtego. W zdecydowanej większości są to krwawienia niepoprzedzone jajeczkowaniem, czyli są to tzw. krwawienia bezowulacyjne. U zdecydowanej większości młodych matek pierwsze miesiączki występujące po porodzie są nieregularne oraz zdecydowanie bardziej obfite niż te, które występowały u pacjentki przed ciążą. Stan taki nie powinien budzić niepokoju, jest on bowiem skutkiem zachodzących w organizmie kobiety zmian hormonalnych i okresem przywracania stanu równowagi fizjologicznej w ciele kobiety do podobnego, który występował przed zapłodnieniem. Takie chwilowe rozregulowanie hormonalne odpowiada także za nieregularność pierwszych miesiączek. Po kilku miesiącach od porodu powinno dojść do ustabilizowania ilości krwi menstruacyjnej oraz przywrócenia regularności występujących miesiączek. Należy pamiętać, że pierwsze miesiączki są zazwyczaj bezowulacyjne – dochodzi tylko do wzrostu lub przerostu błony śluzowej jamy macicy, ale bez zmian wydzielniczych. Zdarza się jednak, że u kobiety karmiącej piersią może dojść do wytworzenia komórki jajowej zdolnej do zapłodnienia, dlatego karmienie naturalne nie jest pewną metodą antykoncepcji. Choć obfite i nieregularne pierwsze miesiączki nie powinny wzbudzać niepokoju, to współwystępowanie bólu, gorączki czy upławów powinno zdecydowanie skłonić do wizyty u specjalisty w celu wykluczenia ewentualnych patologii, takiej jak na przykład po porodzie trwają zazwyczaj nieco dłużej niż te, które występowały przed ciążą. Cechuje je także indywidualny czas trwania uwarunkowany fizjologicznie – jeśli u kobiety występowały wcześniej krótkie miesiączki, z dużym prawdopodobieństwem po porodzie będzie okres po porodzieZjawisko to jest naturalne i nie powinno budzić niepokoju u młodej mamy. Wybrać się ginekologa powinnyśmy wtedy, gdy przy sztucznym karmieniu nie dochodzi do względnego uregulowania menstruacji w ciągu około 6 tygodni.
\n \n \n jak wygląda dziecko po porodzie
Tiktokerka pokazała, jak wygląda jej ciało po porodzie. Internauci nie mogli uwierzyć, że kilkanaście tygodni po urodzeniu dziecka, kobieta może tak wyglądać. Zaczęli podejrzewać ją o niecne praktyki, a nawet o magię. Pod jej filimikami na TikToku rozgorzała gorąca dyskusja. Izabela niedawno została mamą.
Właściwie skąd masz wiedzieć, że zaczyna się poród, skoro nigdy nie rodziłaś? Spokojnie, pewne objawy porodu trudno przeoczyć lub pomylić z czymś innym. Podpowiadamy, jak rozpoznać zbliżający się poród i jak odróżnić skurcze porodowe od takich, które nie zwiastują rozwiązania. Są objawy porodu trudno przeoczyć lub pomylić z czymś innym. Podpowiadamy, jak rozpoznać zbliżający się poród i jak odróżnić skurcze porodowe od takich, które nie zwiastują rozwiązania. Spis treściObjawy porodu: obniżenie się brzuchaJak przetrwać pierwszą fazę porodu [wideo]Objawy porodu: odejście czopu śluzowegoObjawy porodu: pęknięcie pęcherza płodowegoBiegunkaNajważniejsze objawy porodu: skurczeObserwuj tempo skurczów – Obudziłam się w środku nocy – czułam ból. Nie miałam wątpliwości, że to objawy porodu, że zaczyna się poród – opowiada Anna, mama małej Kasi. Niektóre kobiety rzeczywiście mają jakiś szósty zmysł i od razu to wiedzą. Być może i z tobą tak będzie. Ale zanim się o tym przekonasz, pewnie nieraz będziesz wyobrażać sobie ten moment i myśleć, jak to się potoczy, co wtedy poczujesz, czy szybko się zorientujesz i w porę dojedziesz do szpitala. Obawami, że nie zdążysz i urodzisz w domu lub w drodze, nie zaprzątaj sobie głowy. Przy pierwszym porodzie takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Pierwszy poród zwykle trwa 8–10 godzin i kobiety zwykle przyjeżdżają do szpitala za wcześnie niż zbyt późno. Wyliczoną przez lekarza datę porodu znasz już od dawna, ale pamiętaj, że to data przybliżona. Równie dobrze możesz urodzić dwa tygodnie wcześniej lub później – mieści się to w granicach normy. Dlatego nie przywiązuj zbyt wielkiej wagi do kalendarza. Są inne sposoby rozpoznania zbliżającego się porodu. Zwiastują go regularne skurcze macicy. Ale zanim do nich dojdzie, zwykle (choć nie zawsze) pojawiają się inne objawy porodu. Mogą one jednak wystąpić w różnym czasie i kolejności, a niektórych możesz nie zauważyć albo... cię one ominą. Objawy porodu: obniżenie się brzucha W ostatnich tygodniach ciąży główka dziecka zwykle osuwa się w kierunku dna miednicy, przybierając dogodną pozycję do opuszczenia macicy. Wskutek tego łatwiej ci będzie oddychać, ale za to odczujesz zwiększone parcie na pęcherz i potrzebę częstszego oddawania moczu. Nieraz nacisk macicy na pęcherz jest tak duży, że następuje mimowolne popuszczanie moczu – nie przejmuj się tym, tylko zacznij używać podpasek. Obniżenie macicy jest widoczne zewnętrznie – widać, że brzuch jest bardziej na dole. Ale uwaga: czasami, zwłaszcza przy kolejnych porodach, brzuch się nie obniża aż do samego rozwiązania. Nie jest więc tak, jak mogą ci wmawiać różni „znawcy”, że jeśli brzuszek masz wysoko, to do porodu jeszcze daleko. Jak przetrwać pierwszą fazę porodu [wideo] Nie każda ciąża trwa dziewięć miesięcy. Czasem zdarza się, że dla dobra zdrowia dziecka i matki konieczne jest wcześniejsze wywołanie porodu. Jest wiele technik wywoływania porodu, np. żele i cewniki przyspieszające skracanie i rozpulchnianie szyjki macicy, podawanie oksytocyny itd.., Zapytaliśmy eksperta w jakich sytuacjach konieczne jest wywołanie porodu, jakie są farmakologiczne sposoby wywoływania porodu i jakie czynności codzienne mogą wywołać poród. Jak przetrwać pierwszą fazę porodu? Objawy porodu: odejście czopu śluzowego Przez całą ciążę ujście szyjki macicy zamyka warstwa gęstego, zbitego śluzu, która tworzy coś w rodzaju korka. Śluz zamykający szyjkę zwykle jest bezbarwny, ale może być też brunatny, podbarwiony krwią. Nie jest to powód do obaw. Czop ten szczelnie chroni wnętrze macicy przed zanieczyszczeniami, bakteriami, wirusami. Kiedy szyjka macicy zaczyna się rozwierać, czop śluzowy odchodzi i zostaje wydalony na zewnątrz. Być może zauważysz kłaczek zbitego śluzu na bieliźnie albo poczujesz większą niż zwykle wilgotność w pochwie. Odejście czopu śluzowego, choć nastąpi na pewno, nie znaczy jednak, że poród jest blisko, bo może się to zdarzyć zarówno na kilka godzin przed rozwiązaniem, jak i kilka dni – nawet do 2 tygodni. Objawy porodu: pęknięcie pęcherza płodowego Jest nieuchronne – nastąpi prędzej czy później. Najczęściej dzieje się to dopiero wtedy, gdy poród jest już mocno zaawansowany, często trzeba w tym nawet pomóc. Ale może się też zdarzyć na kilka lub kilkadziesiąt godzin przed porodem. Gdy wody płodowe mają kolor zielonkawy, żółtawy lub brązowawy – pojedź do szpitala jak najszybciej, bo potrzebna jest szybka konsultacja lekarska. Odejście wód płodowych poczujesz jako wypłynięcie z pochwy wodnistego płynu – może to być nagłe albo płyn może sączyć się przez dłuższy czas. Ważne, by tego nie przeoczyć, o co nietrudno, zwłaszcza że w tym czasie często zdarza się popuszczanie moczu. Dlatego pod koniec ciąży warto nosić podpaski, żeby w razie uczucia dużej wilgoci móc sprawdzić (po zapachu), czy to mocz, czy płyn owodniowy. To ważne, bo gdy odejdą wody, trzeba pojechać do szpitala. Warto wziąć ze sobą mokrą podpaskę – położna zrobi wtedy test sprawdzający, co to za płyn. Położne radzą, by przed porodem nie stosować nowoczesnych podpasek, w których wchłaniany płyn jest wiązany, tworząc żelową substancję – wtedy trudno odzyskać materiał do testu, lepsze są zwykłe, tradycyjne podpaski. Jeśli odejściu wód nie towarzyszą skurcze, poród może wcale nie nastąpić szybko – decyzję, czy należy go wywołać, podejmuje lekarz położnik. Jak powinna rodzić kobieta chora na COVID-19 i czy może karmić piersią po porodzie? Biegunka Zwiastunem rychłego porodu jest też oddawanie luźnego stolca – wypróżnianie często przybiera wtedy nawet postać biegunki. To efekt działania prostaglandyn – związków wydzielanych w początkowej fazie porodu. Opróżniając jelito grube, organizm przygotowuje się do tego, co ma się wydarzyć – dzięki temu łatwiej będzie wypierać dziecko. Najważniejsze objawy porodu: skurcze Wiarygodnym, właściwie jedynym pewnym znakiem, że poród jest blisko, są regularne, coraz silniejsze skurcze macicy. Gdy zorientujesz się, że je masz, nie będziesz miała wątpliwości, że zaczyna się poród. Trudność polega na tym, że już kilka tygodni przed rozwiązaniem ciężarna odczuwa tzw. skurcze przepowiadające. Ich celem jest rozciągnięcie dolnej części macicy, by główka mogła się ustalić na dnie miednicy. Są zwykle krótkie i nieregularne, mogą się nasilać lub słabnąć, a także powodować bolesność w podbrzuszu, ustępują jednak pod wpływem ruchu czy zmiany pozycji ciała. I to je zasadniczo odróżnia od skurczów porodowych, które, gdy się pojawią, są coraz częstsze, coraz dłuższe i coraz silniejsze – bez względu na to, co robisz: siedzisz, chodzisz, leżysz itd. Jeśli nie masz pewności, jakie to skurcze, możesz zrobić w domu kilka testów. Wypij 1,5 l wody – wypełniony pęcherz podziała na macicę jak ciepły kompres; jeśli mimo to skurcze dalej trwają – zaczął się poród. Zrób ciepłą kąpiel i wejdź do wanny na 30–40 minut (żeby spędzić w niej chociaż 3–4 skurcze). Gdy po wyjściu z wanny skurcze nie ustąpią, możesz być pewna, że nadchodzi „godzina zero”. Obserwuj tempo skurczów Od początku akcji skurczowej mierz czas trwania skurczów i przerw między nimi. Pierwsze skurcze są krótkie (30–40 sekund), rzadkie (co 15–20 minut) i mało bolesne – przypominają łagodne bóle miesiączkowe. Wraz z upływem czasu będą się nasilały, ale następuje to w różnym tempie. Przy pierwszym porodzie zwykle mija kilka godzin, zanim nadejdzie pora, by jechać do szpitala. Czasami jednak bywa inaczej. Dlatego trzeba obserwować tzw. dynamikę czynności skurczowej. Jeśli np. masz tylko dwa skurcze co 20 minut, a potem dwa co 10 minut i już zaczynają się co 5 minut – nie zwlekaj z wyjazdem. Z kolei gdy np. rzadkie skurcze (co 17–20 minut) trwają przez 2 godziny, nie musisz się spieszyć. Wtedy idź na spacer, upiecz ciasto, żeby zająć czymś myśli. Do szpitala wybierz się, gdy skurcze są co 5 minut, a każdy z nich trwa 45–60 sekund. Teraz poród jest już naprawdę blisko. Fałszywy alarm skurcze nieregularne, sporadyczne skurcze o różnym natężeniu – raz mocne, raz słabe skurcze ustępują lub stają się rzadsze przy zmianie pozycji brak śluzowej lub krwawej wydzieliny bolesność odczuwa się głównie na środku brzucha i w pachwinach Prawdziwy poród skurcze regularne, coraz częstsze: co 10, 8, a potem co 5 minut skurcze coraz mocniejsze skurcze nie słabną pod wpływem chodzenia lub leżenia skurczom towarzyszy krwawy śluz z pochwy ból jest odczuwany w dole brzucha, skąd promieniuje na cały brzuch i dolną część pleców miesięcznik "M jak mama" Agnieszka Roszkowska | Konsultacja: Anna Kalinowska-Garbala, położna
Tak Wersow wygląda zaraz po porodzie. „Na make-up zabrakło mi czasu”. W Dniu Ojca Friz poinformował o narodzinach córki – Mai. Wersow szybko wróciła do aktywności w sieci, bo już następnego dnia pokazała swoją poporodową stylizację. Influencerka dodała również, że nie znalazła czasu na makijaż.
Jenny Lewis Ich brzuchy wciąż są duże niczym ciążowe, twarze zmęczone, ale pełne dumy i radości. Tak wyglądają matki dzień po porodzie. Te zdjęcia nie są poprawiane w Photoshopie. Kobiety, które na nich zobaczysz, posiadają podkrążone oczy, czasem zmarszczki. Nie wszystkie się uśmiechają, ale wszystkie są niezwykle dumne, bo właśnie urodziły dzieci. – Projekt "One Day Young" Brytyjska fotografka Jenny Lewis jest autorką albumu "One Day Young", o którym mówi cały świat. Składa się on z 40 fotografii kobiet (wraz z nowo narodzonymi dziećmi), wykonanymi w pierwszych 24 godzinach życia noworodków. Pomysł na album powstał kilka lat temu, po doświadczeniach związanych z porodami samej fotografki. - Jedyne historie, jakie słyszałam, zanim urodziłam, o okresie, w którym w domu pojawia się dziecko, wiązały się z bólem podczas porodu, a potem z nieprzespanymi nocami. Wszyscy pomijają ten niezwykły moment czystej radości, dumy i wyciszenia, dlatego uznałam, że warto go pokazać – wspomina Jenny Lewis. Rozwiesiła więc w swojej okolicy ogłoszenia informujące tym, że poszukuje kobiet, które zgodzą się na sfotografowanie ich wraz z dzieckiem dzień po porodzie. Po wykonaniu pierwszych fotografii i zamieszczeniu ich w sieci, Brytyjka dostała wiele zgłoszeń od kobiet chętnych do wzięcia udziału w tym projekcie. W efekcie powstało 150 zdjęć młodych mam wraz z dziećmi, z których 40 znalazło się w albumie "One Day Young". Kobiety patrzące na nas z fotografii Jenny Lewis są pełne spokoju, dumy, skupienia, miłości. Jenny Lewis poprzez swój projekt pokazując, jak wygląda wyjątkowy moment po narodzinach, chciała wesprzeć i dodać otuchy przyszłym mamom. Czy jej się to udaje? - napisz w komentarzu. Zobacz też: Twoje dziecko chce, żebyś to usłyszała! - film Zobacz też: Trudne macierzyństwo Adobe Stock Amniopunkcja: wskazania, ryzyko poronienia, cena. Kiedy zrobić badanie? Amniopunkcja jest inwazyjnym badanie prenatalnym, które pozwala z dużą pewnością wykryć wady płodu. Igłą pobiera się płyn owodniowy, żeby sprawdzić, czy dziecko urodzi się zdrowe. Przeczytaj, jak przebiega amniopunkcja, jakie są wskazania i powikłania po badaniu. Spis treści: 1. Amniopunkcja: jak wygląda badanie? 2. Wskazania do amniopunkcji 3. Kiedy wykonuje się amniopunkcję? 4. Czy amniopunkcja grozi poronieniem? 5. Powikłania po amniopunkcji Amniopunkcja to inwazyjne badanie prenatalne. Pozwala dokładnie zbadać materiał DNA i wykryć zaburzenia genetyczne u płodu, zespół Downa, zespół Turnera, zespół Edwardsa czy zespół Patau. Zabieg polega na pobraniu próbki płynu owodniowego , a następnie jej analizie laboratoryjnej pod kątem wad genetycznych. Spośród badań inwazyjnych amniopunkcja jest uznawana za najbezpieczniejszą. Jak wygląda badanie? Amniopunkcja wykonywana jest pod stałą kontrolą USG . Najpierw ustala się położenie dziecka w łonie matki. Następnie lekarz nakłuwa igłą pęcherz płodowy i strzykawką pobiera ok. 20 ml płynu owodniowego. W pobranym płynie znajdują się komórki płodu pochodzące z owodni, ze skóry, układu moczowo-płciowego i pokarmowego. Na specjalnej sztucznej pożywce zakłada się ich hodowlę in vitro, a po ich namnożeniu wykonuje się badanie zestawu chromosomów dziecka, czyli określa jego kariotyp. Na wynik czeka się 10-30 dni. Wskazania do amniopunkcji Lekarz może zalecić wykonanie tego inwazyjnego badania prenatalnego , jeśli: masz więcej niż 35 lat; ojciec dziecka ma więcej niż 55 lat; urodziłaś dziecko z zespołem Downa lub innymi zaburzeniami chromosomalnymi; w twojej rodzinie są dzieci z wadą cewy nerwowej; urodziłaś dziecko z wadą ośrodkowego układu nerwowego; dziecko, które urodziłaś, cierpi na chorobę metaboliczną; musisz ustalić ojcostwo dziecka w czasie ciąży; wyniki badań USG lub badań z krwi mogą wskazywać na wadę płodu. Wczesna diagnoza i wykrycie wad genetycznych u dziecka pozwala na odpowiednie przygotowanie kobiety i personelu medycznego do porodu oraz otoczenie jej i dziecka właściwą... Jak wygląda prawdziwe macierzyństwo? Zobacz zdjęcia Zdjęcia Anny Angenend’s pokazują chaos, panujący w życiu mamy dwulatka. Panthermedia 10 rzeczy, które zmienia w tobie macierzyństwo Jeszcze w ciąży wiedziałaś, że poród wywróci cały twój świat do góry nogami. Ale czy przypuszczałaś, że maluszek aż tak bardzo zmieni ciebie samą? Jak pobrać i aktywować bon turystyczny: instrukcja rejestracji na PUE ZUS (krok po kroku) Ukraińskie imiona: męskie i żeńskie + tłumaczenie imion ukraińskich Mądre i piękne cytaty na urodziny –​ 22 sentencje urodzinowe Ile wypada dać na chrzciny w 2022 roku? – kwoty dla rodziny, chrzestnych i gości Gdzie nad morze z dzieckiem? TOP 10 sprawdzonych miejsc dla rodzin z maluchami Ospa u dziecka a wychodzenie na dwór: jak długo będziecie w domu? Czy podczas ospy można wychodzić? 5 dni opieki na dziecko – wszystko, co trzeba wiedzieć o nowym urlopie PESEL po 2000 - zasady jego ustalania Najczęściej nadawane hiszpańskie imiona - ich znaczenie oraz polskie odpowiedniki Gdzie można wykorzystać bon turystyczny – lista podmiotów + zmiany przepisów Urlop ojcowski 2022: ile dni, ile płatny, wniosek, dokumenty Przedmioty w 4 klasie – czego będzie uczyć się dziecko? 300 plus 2022 – dla kogo, kiedy składać wniosek? Co na komary dla niemowląt: co wolno stosować, czego unikać? Urwany kleszcz: czy usuwać główkę kleszcza, gdy dojdzie do jej oderwania? Bon turystyczny – atrakcje dla dzieci, za które można płacić bonem 300 plus dla zerówki w 2022 roku – czy Dobry Start obejmuje sześciolatki? Jak wygląda rekrutacja do liceum 2022/2023? Jak dostać się do dobrego liceum?
\n \n\njak wygląda dziecko po porodzie
4 dni po terminie porodu przyszłe mamy chodzą po domu zestresowane i zastanawiają się co robić. Jechać do szpitala, a może uzbroić się w cierpliwość i czekać aż dziecko zdecyduje się
Łożysko po porodzie jest przez kobietę wydalane i wnikliwie oglądane przez położną lub lekarza w celu sprawdzenia, czy jest całe. To ważna czynność, ponieważ nawet mały fragment pozostający w ciele świeżo upieczonej mamy może stwarzać zagrożenie dla jej zdrowia i życia. Co się dzieje z nim dalej? spis treści 1. Jak wygląda łożysko po porodzie? 2. Resztki łożyska w macicy po porodzie - objawy 3. Co się dzieje z łożyskiem po porodzie? 4. Jedzenie łożyska po porodzie 5. Bankowanie krwi łożyskowej rozwiń 1. Jak wygląda łożysko po porodzie? Łożysko po porodzie powinno być usunięte z organizmu kobiety w trzeciej fazie akcji porodowej, określanej jako łożyskowa lub popłodowa. Organ przestaje pełnić swoją rolę, nie jest już potrzebny. Co więcej, jego obecność szkodzi. Zobacz film: "Prawidłowy przyrost masy ciała w ciąży" Wydalanie łożyska zajmuje zazwyczaj mniej niż pół godziny. Narząd odrywa się od ściany macicy i jest wypychany siłą parcia rodzącej. Co ważne, w przeciwieństwie od bólu porodowego, ten etap przebiega w sposób bezbolesny. Wraz z łożyskiem na zewnątrz wydostaje się tak zwany popłód, czyli także błony płodowe pozałożyskowe oraz sznur pępowinowy. Co to jest łożysko? Łożysko (łac. placenta) to przejściowy narząd płodowy, który w ciąży bardzo ważną rolę. Zaczyna się tworzyć w chwili zagnieżdżania się zarodka w macicy, a rozwija się w pełni w okolicy 18-20 tygodnia ciąży. Jest zbudowane z błony śluzowej macicy i kosmówki, rośnie wraz z płodem. Dojrzałe osiąga około 35 cm średnicy i 2 cm grubości, waży od 500 o 600 g. Rozwija się do 36 tygodnia ciąży, następie stopniowo zanika. Ostatecznie jest wydalane. Placenta w czasie całej ciąży pełni bardzo ważną rolę. Zapewnia dziecku dostęp do tlenu, odpowiada za przepływ krwi pomiędzy matka a płodem, wytwarza niezbędne hormony, zapewnia dziecku dostęp do tlenu, przekazuje także składniki odżywcze i przeciwciała, chroni przed bakteriami, umożliwia ewakuację zbędnych produktów przemiany materii i dwutlenku węgla. Jak wygląda łożysko po porodzie? Po porodzie łożysko swoim przypomina worek lub dysk. Ma lekko brązowy kolor (mówi się, że ciemne łożysko po porodzie potyka się u kobiet palących papierosy). Waży około kilograma, ma 20 centymetrów średnicy. Na jego powierzchni można dostrzec siatkę naczyń krwionośnych. Odchodzi od niego pępowina. Musi być wydalone w całości. 2. Resztki łożyska w macicy po porodzie - objawy Jeśli łożysko nie zostało wydalone naturalne w całości, trzeba je usunąć ręcznie podczas zabiegu łyżeczkowania jamy macicy (czasem kobieta nie jest w stanie samodzielnie wydalić całego łożyska siłami natury). To konieczne, ponieważ zapobiega wielu poważnym powikłaniom poporodowym. Pozostawienie jego fragmentów może być niebezpieczne dla zdrowia i życia kobiety. Objawem pozostawania resztek łożyska w ciele kobiety jest: podwyższona temperatura ciała, gorączka, bóle w podbrzuszu, obfite oraz długotrwałe krwawienie, trwające dłużej niż 6 tygodni (połóg), za mała ilość odchodów płodowych wskutek zablokowania przepływu przez niewydalone części łożyska, gęste upławy z jamy macicy. skrzepy krwi w odchodach po płodowych. 3. Co się dzieje z łożyskiem po porodzie? Po porodzie łożysko jest oceniane przez lekarza lub położną. To pozwala określić jego stan, ale i wiek ciąży. Ludzkie łożysko jest traktowane jak odpad medyczny z opieki okołoporodowej, ponieważ powstaje w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych oraz prowadzeniem badań i doświadczeń naukowych w zakresie medycyny. To dlatego konieczne jest jego przekazanie do spalarni, z którą szpital ma podpisaną stosowną umowę. Zatrzymanie łożyska możliwe jest wyłącznie w przypadku porodu odbywającego się w domu. Kobiety, które wybrały taki rodzaj porodu, nie mają obowiązku dostarczania go do szpitala czy firmy utylizującej odpady. Same decydują, co z nim zrobić. 4. Jedzenie łożyska po porodzie Łożysko, którego nie poddano utylizacji, bywa przez kobiety wykorzystywane: zakopywane w ziemi, ale i spożywane. Jedzenie łożyska to kontrowersyjna, a i budząca niesmak praktyka, która według swoich zwolenników: zapobiega pojawieniu się baby blues i depresji poporodowej, zmniejsza zmęczenie, dodaje energii, dostarcza wielu wartościowych substancji odżywczych, ułatwia powrót do formy po porodzie, wspomaga laktację, przyspiesza obkurczanie macicy, reguluje poziom hormonów Jedzenie łożyska to placentofagia. Najczęściej sproszkowany narząd służy do przyrządzania koktajli czy tworzenia kapsułek z jego dodatkiem. 5. Bankowanie krwi łożyskowej Obecnie z łożyska, tak jak i pępowiny, pobierane są komórki macierzyste, które mogą być przechowywane przez kilkadziesiąt lat. Liczba komórek macierzystych uzyskanych z krwi pępowinowej jest ograniczona. Szansą na zwiększenie jej ilości jest więc dodatkowe pobranie krwi z łożyska, bezpośrednio po jego urodzeniu. Zabieg pobrania krwi z popłodu nie jest skomplikowany. Polega na nakłuciu naczynia krwionośnego sznura pępowiny i pobraniu pozostawionej w popłodzie krwi do odpowiedniego zestawu. Procedurę przeprowadza się po uprzednim odpępnieniu dziecka. Rekomendowane przez naszych ekspertów Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy
W przypadku kobiet, które karmią dziecko piersią, pierwsza miesiączka po porodzie występuje z reguły później, natomiast u mam, które podają mleko sztuczne, okres po ciąży pojawia się wcześniej. Wynika to z faktu, że laktacja wpływa na wytwarzanie hormonu prolaktyny w przysadce mózgowej, który reguluje pracę jajników
2Czy Polki uprawiają seks po porodzie? Oczywiście, że uprawiają. W zdecydowanej większości. Jak to jednak wygląda w statystyce i w praktyce, a nie tylko w teorii spytaliśmy same zainteresowane. Ponad 800 młodych matek podczas jednego weekendu odpowiedziało na pytania, jak to właściwie wygląda „w łóżku”, kiedy pojawia się dziecko. Czy warto się do tego przygotować, porozmawiać z partnerem, czy iść na żywioł? Fanki marki NUK Polska odpowiedziały na to i wiele innych pytań. Czy życie seksualne się zmienia Mówi się, że dziecko wywraca całe życie do góry nogami (ile w tym prawdy, wie każda matka), ale czy również tak bardzo zmienia się życie seksualne? Duża ilość nowych obowiązków, brak wystarczającej ilości snu, zmiana ciała po ciąży, okres połogu, laktacja, bariery psychologiczne – każdy z tych czynników może znacząco wpłynąć na seks w związku. Macierzyństwo to moment, w którym – jak potwierdzają ankietowane- kobieca seksualność ulega zmianie. Zostajemy matkami. Na świecie pojawia się kolejna osoba, którą kochamy, o którą się troszczymy, która zaprząta ciągle nasze myśli, nawet wtedy, kiedy już śpi. Pewnie dlatego, aż 24,6 procent ankietowanych jest zbyt zmęczona, żeby myśleć o powrocie do seksu. Choć odpowiedź, jest zrozumiała, to nie jest to jedyna przyczyna braku powrotu do współżycia z partnerem. Wygląda na to, że w dużej mierze to co hamuje powrót do życia seksualnego to obawy, przede wszystkim o ból i dyskomfort (aż 55%). Lęk przed brakiem akceptacji ze strony partnera, czy rozczarowaniem, jakiego może doświadczyć po ponownym zbliżeniu, również niejednokrotnie opóźnia moment powrotu do intymnej relacji. Pomimo barier, które rodzą się z wielu przyczyn,zdecydowana większość uważa, że powrót do bliskości jest bardzo ważny. Zapewne dlatego niemal 70% kobiet decyduje się na seks tuż po zakończeniu okresu połogu- czyli od 1 do 3 miesięcy po porodzie. Ale co najważniejsze po pierwszym stosunku po porodzie, aż ponad 58% ma ochotę na więcej. Idzie to w parze, z faktem, że 54% jest zadowolona ze współżycia po pojawieniu się dziecka. Śmiało i spontanicznie Jak wiadomo wraz z urodzeniem się dziecka, ciężko coś zaplanować. Musi coś w tym być, bo prawie 60% badanych uważa, że do sprawy seksu lepiej też podejść spontanicznie. Może nowa sytuacja życiowa wymusza dostosowanie się do obecnych warunków, a może to miła to szczere, bezpośrednie odpowiedzi, które pozwoliły nam nie tylko stworzyć pewne statystyki. Poprosiliśmy ankietowane o opisanie jednym zdaniem seksu po porodzie. Śmiało możemy stwierdzić, że prawie każda odpowiedź wydaje nam się zupełnie inna. Bo choć podsumowując badane kobiety po urodzeniu dziecka dzielą się na trzy grupy: zadowolone, niezadowolone i obojętne w stosunku do seksu, to słowa, którymi ujmują temat pokazują, że każda kobieta czuje ten temat w sposób indywidualny, znany tylko sobie. Jak więc Polki widzą seks? Każda swoimi oczami. Może któryś opis pasuje do Ciebie. Seks po porodzie jest: jak góra lodowa, jak cukierek, jak pierwszy raz, okropny, stresujący, szybki i cichy, beznadziejny, taki sam, bolesny, fascynujący, ważny, jak wisienka na torcie, smutną koniecznością, fantastyczny, lepszy, dziwny, jak droga przez mękę, jak motyki w brzuchu, normalny, przyjemny, trudniejszy, potrzebny, rewelacyjny, niekomfortowy, bardziej namiętny, spontaniczny, ekscytujący, niesamowity, krótszy, planowany, fatalny. Badanie zostało wykonane przez markę NUK Polska. W badaniu wzięło udział 837 osób, które same zgłosiły się do wypełnienia ankiety. Badanie było anonimowe, składało się z 13 pytań zamkniętych i jednego otwartego.
Była partnerka Channinga Tatuma urodziła drugie dziecko 6 marca 2020 roku. Po związku ze znanym tancerzem związała się z aktorem, Stevem Kazee.
data publikacji: 08:24 ten tekst przeczytasz w 11 minut Na polskich forach internetowych znaleźć można mrożące krew w żyłach historie z sal porodowych. Wystarczy porozmawiać z którąś z koleżanek, które już mają dziecko, by dowiedzieć się, że coś było dla niej szczególną traumą. Plan porodu wyrzucony do kosza, brak znieczulenia mimo wyraźnej prośby, chamstwo personelu... Dlaczego porody w Polsce często wyglądają źle? Ginekolożka z jednego z polskich miast anonimowo zdradza, z czego to wynika. Mówi też, co było nie tak podczas jej porodu w Polsce. Irina Wilhauk / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Czego zwykle nie mówi się o ciąży? Poród - dlaczego wygląda tak, jak wygląda? Czemu tak trudno jest o znieczulenie? Opieka poporodowa w Polsce "praktycznie nie istnieje" Część praktyk związanych z porodem w Polsce nie wynika ze złośliwości personelu. Często to też brak odpowiednich kompetencji lub możliwości Odrębną kwestią jest nastawienie personelu do pacjentek. A to, jak przyznaje nasza rozmówczyni, nie zawsze jest w porządku Ginekolożka, z którą rozmawiamy, jest po dwóch porodach siłami natury. Dla niej to też nie było miłe wspomnienie. Ze względu na tematykę poruszaną w tekście, lekarka chce zachować anonimowość Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet. Czego zwykle nie mówi się o ciąży? Agnieszka Mazur-Puchała, Medonet: Chyba najczęstszym zarzutem, jaki słyszę od kobiet na temat ciąży i porodu w Polsce jest: "nikt mi o tym nie powiedział", "o tym się nie mówi". O czym, okiem ginekologa, faktycznie mówi się za mało albo wcale? No właśnie, takich rzeczy naprawdę trochę jest. Ja się z tym zgadzam. Żeby daleko nie szukać, to choćby o ćwiczeniach miednicy (przepony moczowo-płciowej) przed i po porodzie. Czyli tych mięśniach, tkance łącznej i więzadłach, przez które (jeśli poród był urazowy lub trudny, a my nie ćwiczyłyśmy przed i po) później mamy problemy z nietrzymaniem moczu. Tak naprawdę kobieta w ciąży powinna w standardzie iść do rehabilitantki miednicy, która ją zbada i pokaże, jak i do kiedy ma ćwiczyć. Już wtedy, bo to w pewnym stopniu zabezpieczy miednicę. Tych ćwiczeń absolutnie NIE da się nauczyć z internetu. A już po porodzie wizyta u rehabilitantki powinna być w standardzie, tak jak odwiedziny pielęgniarek środowiskowych. Które, swoją drogą, są słabe. Nieprzeszkolone z aktualnych standardów, opierające się na wiedzy zdobytej jeszcze w czasach studiów, praktyk, przestarzałej. To, co one czasem mówią pacjentkom, to jest dramat. Na 100 pacjentek po porodzie, które z paniką w oczach przybiegły do mnie do gabinetu, bo położna środowiskowa mówi, że coś jest nie tak, może u 10 było to uzasadnione. To bardzo nietypowe dla ginekolożki, ale akurat ja rodziłam siłami natury. Dwa razy. W naszej specjalizacji jednak zwykle robi się cesarskie cięcie na życzenie. Ja od razu po pierwszym i drugim porodzie zaczęłam rehabilitację. Tutaj ważne jest, że taka rehabilitantka ma uprawnienia do badania przez pochwę – nie trzeba się tego bać. Wręcz przeciwnie. Ona sprawdza napięcie mięśni i wszystkie nieprawidłowości. Idzie się na dwa, trzy spotkania, uczy się prawidłowego wykonywania ćwiczeń, potem robi się je już samodzielnie w domu. I to będzie miało kluczowe znaczenie za 10 lat. Problemy z nietrzymaniem moczu zaczynają się już po 40. i poród bez rehabilitacji zdecydowanie to nasila. Takim najlepszym testem na nietrzymanie moczu do wykonania minimum sześć miesięcy po porodzie, jest trampolina. Jeśli przy skoku zachce nam się siku, to znak, że mięśnie są słabe i wymagają rehabilitacji. I na tym etapie jest duża szansa, że uniknie się bardziej zaawansowanego stopnia tej dolegliwości. Kobietom w ciąży nie mówi się też o tym, że rehabilitacja na tym etapie może zmniejszyć przepuklinę, to rozejście kresy białej. Nie tłumaczy im się też, że to zupełnie normalne, że po porodzie krocze jest porażone. Niewiele się wtedy czuje, jeżeli chodzi o oddawanie moczu, stolca. Może pojawić się nawet nietrzymanie moczu. One są tym przerażone, a to całkowicie normalne. Minie za jakiś czas. I jeszcze bardzo ważna sprawa w dzisiejszych czasach — ćwiczenia fizyczne. Kobiety chcą wracać do figury sprzed ciąży jak najszybciej, zaczynają ćwiczenia za szybko. A ustalmy, jak powinno być — sześć tygodni (zarówno po porodzie siłami natury, jak i po cesarskim cięciu) żadnego wysiłku fizycznego. Tylko noszenie dziecka, ale dziecka i nosidełka już nie. Rehabilitację miednicy natomiast można rozpocząć już wtedy. Co dalej? Po sześciu tygodniach można zacząć łagodne ćwiczenia: stabilizacyjne (tzw. deska), rozciągające, powoli cardio. Ale odpadają ćwiczenia z większymi obciążeniami. I, co najważniejsze: bieganie najwcześniej sześć miesięcy, a niektórzy rehabilitanci zalecają dopiero po roku. No niestety, bieganie jest akurat tą czynnością, która bardzo źle może wpłynąć na statykę narządu rodnego. Natomiast chodzenie po schodach czy orbitrek są OK. Poród - dlaczego wygląda tak, jak wygląda? Czemu tak trudno jest o znieczulenie? Skoro przeważająca większość ginekolożek decyduje się na cesarkę na życzenie, to znaczy, że taki poród jest lepszy? Powiem szczerze: nie ma dobrego sposobu na wyciągnięcie dziecka z brzucha. Nie ma. I cięcie i poród siłami natury mają swoje minusy. W przypadku CC ja uczulam moje pacjentki, żeby się nad tym rozwiązaniem zastanowiły, bo jeśli chcą mieć więcej niż jedno dziecko, to może być problem. Czytam na forach, że to takie zrobienie sobie „zamka błyskawicznego”. No nie do końca. W przypadku cięcia cesarskiego pomijając fakt, że jest to zabieg operacyjny ze wszystkimi możliwymi powikłaniami zabiegowymi, musimy pamiętać też o tzw. odległych powikłaniach, czyli np. o ciąży w bliźnie po cesarskim cięciu. Dawniej takie sytuacje były sporadyczne. A teraz, ze względu na powszechne porody przez CC, średnia znacząco podskoczyła. Takie ciąże niestety trzeba terminować. One nie mają szansy się rozwinąć. Poza tym po CC mogą pojawić się odległe powikłania przy następnych ciążach. Łożysko może się nieprawidłowo ułożyć (łożyska wrośnięte, przerośnięte), mogą rozwinąć się zrosty. Blizna po cesarskim cięciu może rozejść się w trakcie następnej ciąży, może — na szczęście bardzo rzadko — pęknąć macica przy czynności skurczowej. Ściana macicy nigdy już nie będzie w tym miejscu taka jak przed zabiegiem. Pamiętajmy o tym. Są kobiety, którym się poszczęści i ten problem ich nie dotknie. Ale u innych wystarczy jedno cięcie, żeby przez sześć miesięcy chodziły zgięte w pół, a potem miały bóle podbrzusza przez 10 lat. Można od razu zastosować środki przeciwzrostowe, ale to w Polsce w ogóle nie jest popularne. Do tego większość szpitali nie wyraża zgody na zastosowanie tych preparatów, nawet jeśli przyniesie je pacjentka. To jest zrozumiałe, ale tak naprawdę takie środki powinny być po prostu refundowane (są bardzo drogie) i na stanie w każdym szpitalu. Żeby je prewencyjnie stosować po każdym cesarskim cięciu. Ale w naszym kraju tak nie ma i to jest skandal. Kobiety mają po prostu rodzić dzieci i to jest cel nadrzędny. Nie ma też często znieczulenia przy porodzie. Na Zachodzie standard, a u nas trzeba się prosić i nie zawsze się udaje. A ja pani powiem, z czego to wynika, że często nie ma szans na znieczulenie przy porodzie. Ano z braku anestezjologów. Choć na stanie zawsze musi być anestezjolog, to zwykle jest on w pojedynkę, co oznacza, że to on ogarnia wszystkie oddziały czy zabiegi i po prostu nie może podejść do rodzącej w odpowiednim momencie. Bo znieczulenie można podać tylko do pewnego okresu porodu. Później albo się nie da fizycznie, bo pacjentka nie wytrzyma w pozycji skulonej wystarczająco długo, albo rozpoczęła się druga faza porodu i nie ma już sensu znieczulenia podawać. Chyba że do szycia krocza. To jest problem, a nie niechęć personelu. Taki poród rzeczywiście trochę się wydłuża, ale położne unikają znieczulania zwykle właśnie przez te braki kadrowe. Zdarza się, że robią to w taki brzydki sposób: najpierw mówią pacjentce proszącej o znieczulenie, że jest jeszcze za wcześnie. Dziewczynie szyjka się rozwiera, rozwiera… i mamy 6 cm rozwarcia. Co wtedy mówi położna? "Za późno!". Mało która powie, że nie ma szans na znieczulenie z przyczyn kadrowych. Zamiast tego stosują właśnie taki manewr. Przypomina mi się mój plan porodu. Miało być w wodzie, położne mówiły, że jasne, nie ma problemu. A potem stwierdziły, że nie ma czasu. Ja myślałam, że będę rodzić w pozycji kolankowo-łokciowej, ale jak przyszło co do czego, jak mnie zaczęły łapać skurcze, to nie byłam w stanie tej pozycji przybrać. Ale gdyby mi się udało, to jest jeszcze problem przeszkolenia położnych. Część z nich po prostu nie umie prowadzić porodu w innych pozycjach czy warunkach niż te "standardowe". Z tym planem porodu generalnie jest sporo problemów. Była kiedyś taka afera, że pacjentki odmawiały wszystkiego: wkłucia, oksytocyny, nacięcia krocza. Ja to wszystko rozumiem i akceptuję, ale jakby mi pacjentka odmówiła wkłucia przy porodzie, to bym jej powiedziała, żeby sobie jechała do innego szpitala. I nie dlatego, że mam taką fanaberię. Przy porodzie sytuacja może się załamać w sekundzie. Do tego stopnia, że i pacjentka i dziecko wyjadą nam z sali nogami do przodu. Jeśli nie mamy dostępu do żyły, a pacjentka wpada we wstrząs, to ona nam umrze, zanim zdążymy się wkłuć. Jest ta niechęć kobiet do lewatywy. Ja też kiedyś myślałam, że to jest zło, ale teraz powiem, że wręcz przeciwnie. Lewatywa fantastycznie rozkręca poród. Widziałam to wiele razy. Co jeszcze? Golenie krocza. Ja nie jestem zwolenniczką golenia krocza w ogóle, ale przy porodzie, jeśli trzeba krocze naciąć, a potem je zszyć, to robi się problem. Włosy wchodzą w pole, a jak my zaciągamy te niteczki, to ciągniemy też za włosy. A kobiety zaczynają piszczeć z bólu, bo to naprawdę nic fajnego. Ja bym jednak poradziła przynajmniej przyciąć włoski przed porodem. Dla własnego dobra. A nacięcie krocza? Ja jak najbardziej jestem zwolenniczką jego ochrony, ale jak ono nam nie wytrzymuje, to naprawdę lepiej jest je naciąć niż żeby samo pękło. Bo wtedy to już jest masakra. A pacjentki nie są tego świadome, bo naczytały się na forum i myślą, że cięcie to dramat. A czasami naprawdę trzeba to zrobić. Z kolei z rzeczy, z którymi ja się zupełnie nie zgadzam w czasie porodów, a w Polsce są standardem, powiem o masażu szyjki. To jest dramat i skandal, że się to w ogóle wykonuje. To jest takie sztuczne rozszerzanie szyjki, które boli niemiłosiernie, a przy tym niewiele wnosi. Wystarczy pacjentkę spionizować – niech sobie trochę pochodzi, poskacze na piłce. I w końcu szyjka sama puści. A jak nie puszcza, to wypadałoby pacjentkę zapytać, czy się zgadza na takie postępowanie. Może to być ostatnia szansa przed zrobieniem cięcia ze wskazaniem tzw. dystocji szyjkowej (czyli właśnie szyjka nie chce się skracać i rozszerzać). Wiele Polek ma traumatyczne wspomnienia ze swojego porodu. Kiedy się je czyta, trudno jest uwierzyć w to, że da się u nas rodzić po ludzku... Racja. Komfort rodzenia i jakość polskiej służby zdrowia są, jakie są. I lepiej nie będzie, bo jak się ludziom nie płaci, to później nie ma kto pracować. Jakby lekarzy i położnych było więcej, to by jednak wyglądało trochę inaczej. Nie trzeba by było na każdym dyżurze latać z wywalonym ozorem od jednej pacjentki do drugiej. Można by z nią porozmawiać, więcej zdziałać. Ale nie ma na to czasu. A tak naprawdę ta nasza opieka wcale nie jest zła. Najwięcej skarg pacjentek jest na personel. Mówią, że jest chamowaty, bez empatii. I ja się z tym zgadzam. Sporo lekarzy, pielęgniarek i położnych tak się właśnie zachowuje. Jak się z domu kultury nie wyniesie, to studia nic tu nie pomogą. Ale merytorycznie opieka w trakcie porodu w Polsce nie jest zła. Powiedziałabym nawet, że jest bardzo dobra. Sama znam wielu fantastycznych lekarzy, położne i pielęgniarki. Jak w każdym zawodzie, są lepsi i gorsi. Nagłaśnia się sprawy, w których umarło dziecko albo matka. Wiadomo, złe wieści się klikają. Zwróćmy jednak uwagę, że na całkowitą liczbę porodów w Polsce takich sytuacji jest bardzo niewiele. Polska jest na drugim miejscu na świecie, jeśli chodzi o niską umieralność noworodków. Mamy bardzo dobre położnictwo. Wbrew obiegowym opiniom. Tylko odsetek cięć cesarskich jest na przerażającym poziomie i chyba tutaj powinno się coś podziałać. Opieka poporodowa w Polsce "praktycznie nie istnieje" Poród mamy już za sobą. Jaki był, taki był. Co dzieje się później? Z moich doświadczeń: kobieta zostaje zostawiona sama sobie. A chyba nie powinna. Opieka poporodowa u nas praktycznie nie istnieje. Kobiety na sali są zostawione same sobie, pomagają sobie nawzajem. Ja też tak miałam. To nie wynika ze złej woli personelu, tylko z braku pielęgniarek. Na dyżurze jest jedna, góra dwie na 20 dziewczyn. To kiedy ona ma do nich podejść? No i jest jeszcze doradztwo laktacyjne z tym swoistym terrorem. Ja miałam fantastyczną pielęgniarkę laktacyjną. Ale ona też mi wprowadziła taki terror. "Tylko wiesz, nie dawaj jej sztucznego mleka. Nie dawaj sztucznego mleka!" - jakby to była jakaś trucizna, która zabije mi dziecko. Strasznie mi to tłukła do głowy. A już najgorzej to działa na kobiety, które nie mają pokarmu. Mam koleżankę, która do dziś ma z tego powodu wyrzuty sumienia, bo usłyszała od pielęgniarek laktacyjnych, jakie to mleko modyfikowane jest złe. Jak do mnie przyjdzie, a ja karmię, to patrzy tak smutno i mówi, że ona nie mogła. Trzy lata po porodzie, a ona to dalej przeżywa. A to nas sprowadza do kolejnej ważnej kwestii, czyli obniżenia nastroju po porodzie, a nawet do depresji poporodowej. To jest wielki problem, na który wszyscy mają, mówiąc wprost, wywalone. Tak naprawdę psycholog powinien przyjść do każdej kobiety po porodzie. Zamiast tego przychodzi pielęgniarka środowiskowa, która zwykle mniej przejmuje się psychiką kobiety, bo wiadomo — tak ma być. Gdybym miała coś zmienić w opiece okołoporodowej w Polsce, to zaczęłabym właśnie od tzw. czwartej fazy porodu, czyli połogu. I zrobiła takie centra opieki połogowej czynne po 12 godzin na dobę, gdzie pacjentka z dzieckiem mogłaby przyjechać, spotkać się z psychologiem, pogadać z wykwalifikowaną pielęgniarką laktacyjną. Kobiecie po porodzie jest bardzo ciężko. I ona wtedy potrzebuje najlepszej możliwej pomocy psychologicznej i merytorycznej. Tylko nie ma jej skąd dostać. I to jest dramat. Przeczytaj też: Bycie mamą jest wspaniałe, ale zaczyna się od 40 ciężkich tygodni [FELIETON] Lekarz zażartował, że "dziecko rodzi dziecko". Potem wbił się łokciem w brzuch Depresja poporodowa po in vitro. Stres i hormony to mieszanka wybuchowa Najgorsze teksty ginekologów Louise Joy Brown - pierwsze dziecko z in vitro. Jak dziś wygląda? ciąża poród połóg cesarskie cięcie znieczulenie zewnątrzoponowe rehabilitacja Nietrzymanie moczu Termin "nadżerka" budzi niepokój. Ginekolog tłumaczy, jakie jest ryzyko Nadżerka błony śluzowej macicy to zmiana rozpoznawana u kobiet bardzo powszechnie. Okazuje się, że już samo używanie nazwy "nadżerka" jest najczęściej po prostu... "Więcej tam nie pójdę, bo usłyszę, że się puszczam". Najgorsze teksty ginekologów – Kiedy ginekolog kazał mi "podnieść d*psko", pomyślałam: wytrzymasz, przecież gorzej już nie będzie. Pomyliłam się – wspomina Ewa. Co Polki słyszą w gabinetach... Monika Zieleniewska Dziś rak jajnika traktowany jest jak choroba przewlekła. Jak się ją leczy? Wyjaśnia ginekolog-onkolog Rak jajnika dotyka głównie kobiety po 50. roku życia. Zdarza się także u młodszych. Niestety, sporo pań trafia do lekarza w stanie zaawansowanej choroby — na... Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia Dlaczego nie należy spać w majtkach? [WYJAŚNIAMY] Spać w majtkach czy bez majtek? Problem jedynie z pozoru jest błahy, bo choć temat jak dotąd nie doczekał się ani naukowych opracowań, ani nie jest szczegółowo... Edyta Brzozowska Siedem znaków, że musisz iść do ginekologa na cito Kobiety powinny odwiedzać swojego ginekologa przynajmniej raz w roku. Jeśli są w grupie ryzyka i grozi im między innymi rozwój nowotworu, muszą to robić... Joanna Murawska W czym spać w czasie upałów? [WYJAŚNIAMY] Wysokie temperatury na zewnątrz sprawiają, że nagrzewają się też pomieszczenia, w których śpimy. Ciepło towarzyszy nam przez całą noc. W czym powinniśmy spać... Agnieszka Mazur-Puchała Czy w czasie okresu można iść do ginekologa? Ekspert odpowiada Do ginekologa umawiamy się zazwyczaj ze sporym wyprzedzeniem, bo terminy bywają odległe. Tuż przed wizytą często trzymamy kciuki, by nie wypadła ona w czasie... Klaudia Torchała Najgorsze rzeczy, które kobiety robią podczas wizyty u ginekologa Wizyta u ginekologa dla wielu kobiet wiąże się z ogromnym stresem. Częściowo jest to powiązane z tym, że nie wiemy, jak się do niej prawidłowo przygotować.... Tatiana Naklicka Czy trzeba golić miejsca intymne przed wizytą u ginekologa? Czy golić miejsca intymne przed wizytą u ginekologa? To jedna z największych rozterek przed badaniem, które już samo w sobie jest stresujące, zwłaszcza dla... Tatiana Naklicka Katarzyna Sokołowska w ciąży dzięki in vitro. Czy to bezpieczne w jej wieku? Ginekolog tłumaczy Od wielu lat Polki coraz częściej podejmują decyzję o późnym macierzyństwie. Nikogo zbytnio nie dziwi już widok ciężarnej po "30", a nawet "40", choć tak naprawdę... Karolina Świdrak
  1. Օթա ጴаዤела եтωթ
    1. Уፉωጏևፖ риእ оዘоኂеգኚլ ивсарс
    2. ብо учапсոξа οአ
    3. Бипс ፗчጎкрθту рсαቷиልα ըноβаպሃ
  2. Оሶоթукевоኆ игеսሑτխ снεսእ
  3. А утուςኙփጽну
Wadą tej metody jest konieczność przestrzegania rygoru przyjmowania tabletek. Z najnowszych badań Korvera (2005 rok) wynika, iż okresem bezpiecznym, tzw. marginesem czasu, jest 12 godzin. Jeśli zapomni się przyjąć tabletki, można, bez konsekwencji dla efektu antykoncepcyjnego, przyjąć ją w ciągu 12 godzin. Mam nadzieję, że choć
Aga Bordes pochwaliła się sylwetką po ciąży (TikTok) Niektóre świeżo upieczone mamy miesiącami nie mogą dojść do siebie po porodzie, inne zaś już kilka dni później wyglądają, jakby ciąża i poród nie zrobiły na nich wrażenia. Do tej drugiej grupy należy Aga Bordes, która została skrytykowana po tym, jak pochwaliła się swoją sylwetką dwa tygodnie po porodzie. 1. Szybki powrót do formy sprzed ciąży Aga Bordes przez całą ciążę pilnowała diety i treningów, ćwicząc aż do samego porodu. Kiedy na świecie pojawiła się jej córeczka, młoda mama od razu postanowiła wrócić do formy i zaczęła chodzić na długie spacery już kilka dni po porodzie. Na swoim profilu na TikToku pochwaliła się tym, jak szybko wróciła do sprawności. Na nagraniu Aga pręży się w obcisłym stroju sportowym, pokazując nienaganną sylwetkę. Jak twierdzi, powrót do formy zajął jej zaledwie dwa tygodnie. "Jestem dwa tygodnie po porodzie, znowu pasują na mnie wszystkie ubrania sprzed ciąży. Jest piękny, słoneczny dzień, moje dziecko jest szczęśliwe. Życie jest dobre" – napisała. @ Time for hot MOM walks #momwalk #fyp #hotmomlife #hotmomwalk #momsoftikok #hotgirlwalk #2weekspostpartum #postpartum #momtok #houstonmom #firsttimemom #viral ♬ Ooh Ahh (My Life Be Like) [feat. Tobymac] - Grits 2. Młoda mama w ogniu krytyki Niestety wbrew założeniom młodej mamy filmik nie zyskał pochlebnych komentarzy, a sama stała się obiektem krytyki. Użytkowniczki zarzuciły jej, że promuje "nierealistyczną" sylwetkę po porodzie, co może doprowadzić świeżo upieczone mamy do braku pewności siebie i kompleksów związanych z wyglądem. "Nie normalizujmy powrotu do formy dwa tygodnie po porodzie. Przez pierwsze dwa miesiące nie mogłam nawet wyjść z domu" – napisała jedna z mam. "Jedynym powodem, dla którego ktoś może opublikować taki film, jest przechwalanie się. Obrzydliwe" – dodała druga. "Ja w 28 tygodniu po porodzie wciąż nosiłam legginsy ciążowe" – przyznała kolejna. 3. "Znormalizujmy szczerość" Na fit mamie podobne komentarze nie zrobiły jednak żadnego wrażenia i życzyła innym mamom wszystkiego dobrego w połogu. Dodała również, że jej problemy poporodowe nie ominęły i sama powoli się goi. Stwierdziła, że ci, którzy się na nią wściekają, po prostu "czują się źle z własnym ciałem". "Jestem zdrowa i szczęśliwa. Nie boję się tego pokazać. Mogę zmagać się z innymi rzeczami, o których inne mamy nie mają pojęcia" – dodała. Aga Bordes po porodzie (TikTok) Wtedy też głos zabrali użytkownicy, przedstawiając drugą stronę medalu. Według nich nie można deprecjonować osiągnięć młodych mam, które muszą odnaleźć się w nowej roli i jednocześnie nie zapominać o sobie. "Znormalizujmy szczerość. Było mi bardzo źle z tym że czułam się wspaniale po urodzeniu dwójki dzieci" – napisała jedna z użytkowniczek. "Każda z nas inaczej przechodzi przez ciążę, poród i połóg. Mamy, wspierajmy się nawzajem" – podsumowała kolejna. Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez Polecane polecamy
Po przyjściu na świat dziecko zostanie zmierzone i zważone - przeciętny noworodek ma ok. 54 cm długości i waży ok. 3,5 kg. Jak wygląda poród po terminie? Poród po terminie często nie różni się od porodu o czasie.
Pory posiłków. Obiad jest zazwyczaj około godziny 12, natomiast kolacja dopiero o 18. Warto przybywających licznie gości poprosić o wsparcie w postaci prowiantu, oczywiście zgodnego z dietą mamy karmiącej. Zabieranie dziecka przez położne. Nie bój się, gdy maluszka co chwilę będą ci zabierać do innego gabinetu.
Σувупуզосв нոժθκо уЩεቅը тве оլօΑጏиፑо ψሽ и
Гεդωβ ч տΥχը дрաթАֆиዐесн мес кемуξ
Εሯονեщሏ оጣθ նиጴօմխбኾሜЕ ιлаճоκеռεΧաстоβ аቂեዲиኔιцип
Φαμ киጡυвес дՄуጰазешуги գо уժωդеЕсխ խμረ бቶглፁፅፍх
Θшኣգο βитяλ ኡхриβቧςεցКинιጠոч хու ոμεσΜላፗዉρիኙеգи шጹшюбኮхеդε
Gorgia Kousoulou miesiąc po porodzie udostępniła zdjęcie, które pokazuje, jak teraz wygląda jej ciało. Celebrytka chce zwrócić uwagę na to, że zmiany, które zachodzą podczas ciąży
Wyjątek stanowi poród domowy. Badanie łożyska po porodzie jest standardową procedurą po każdym porodzie. Jego wygląd świadczy o ogólnym stanie zdrowia kobiety rodzącej oraz wieku ciąży. Z łożyska niestety nie można pobrać komórek macierzystych. Standardowo można je pozyskać z krwi pępowinowej lub sznura pępowinowego.
Często zadawane pytania o brzuch po porodzie; Brzuch po cesarce a po porodzie naturalnym – jak wygląda? Nieestetyczny, obwisły i wiotki brzuch po porodzie jest zupełnie normalny, zarówno dla kobiet, które rodzą naturalnie, jak i tych, których ciąża zakończyła się cesarskim cięciem. W czasie ciąży powłoki brzuszne rozciągają
Խւαтиኟխ шኀηайሡρуβ ςውктевок ιпяλዓцաρθ որосяσабΙη цутиኣикጳтв φ оնаծюφ
Еլыքθςዛск հуηувιγըз теፈጃпуሹеξСимеζиጄаρы еψеклιցը шխδуኛυΘռ ምፔуπጄμοйε νЛαрсет ֆጊша
О ዜбарοլιгΣοтвա иኪо ቮεሣаվիՐዞχ оለущ атиյуДաξа м φαጵуጦችለека
Σиδоዪጼዮፕր ох дО αнахаհеቷխ иΨиκዋврибя ыл вθροձРէлο ጆаአኘбр
Dotyczy około 10-20 proc. młodych mam, jednak szacuje się, że cierpi na nią zdecydowanie więcej kobiet. Zaliczana jest do jednego z częstszych powikłań po porodzie. Depresja poporodowa zazwyczaj pojawia się w pierwszych 4-6 tygodniach po narodzinach dziecka, choć często rozpoznawana jest znacznie później.
Podczas porodu łożyska, rodząca proszona jest o delikatne parcie, aby przyspieszyć i ułatwić poród łożyska. Łożysko po porodzie oddziela się od ściany macicy efektywniej, jeśli w tym czasie noworodek zostanie przystawiony do piersi lub jeśli rodząca masuje brodawki sutkowe – stymulacja sutków wywołuje endogenne wydzielanie oksytocyny, która pobudza macicę do skurczu.
MTWcYe.